sobota, 20 kwietnia 2013

Start

Jak się robi blogi...? Hm, nie wiem. Erę pamiętnika zamknęłam dawno, dawno temu, a ostatnie zapiski wylądowały zeszłego lata w śmietniku na Nowodworach. Długo je hodowałam myśląc, że może Mysz poczyta, ale w końcu stwierdziłam, że skoro sama nie mam cierpliwości do siebie 14 - 18 - czy nawet 20 letniej (trochę tego pisania było), to trudno oczekiwać, że ktoś będzie miał.
O czym się robi blogi...? Hm, nie wiem. Ja po prostu lubię opowiadać historie. Dobierać i układać słowa, budować nastroje. Wiecie, rosnący księżyc, te sprawy;) Na żywo wychodzi mi całkiem nieźle (tak mówią na mieście), jak wyjdzie na piśmie - właśnie mam ochotę spróbować. Może z samolotowej codzienności w Pięknym Mieście urodzi się jakaś większa całość.
Kto robi blogi...? Chyba każdy, prawda? Więc czemu nie rude przedłużenie słuchawki na infolinii, zakochane w kryminalistyce, samolotach, fantastyce i pewnym wilkołaku, oraz coraz bardziej straumatyzowane nieuchronnością osiemnastych urodzin własnego potomstwa.
No to co?  No to start!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz