Wybaczcie.
Dopiero po fakcie ogarnęłam, że pisząc w notce tłustoczwartkowej o cyklu "Mała literówka a cieszy" napisałam o czymś, co istniało zupełnie gdzie indziej, w innej epoce mojego internetu.
Dlatego pozwolę sobie przypomnieć dwa pierwsze przypadki z serii, a po trzeci, aktualny - odsyłam tu.
1)
Opowiadanie grozy pióra samego Mistrza: "Amy spróbowała otworzyć drzwi. Okazało
się, że nie są zamknięte. Weszła do środka i otworzyła suta,
żeby zawołać Morta..."
"Czwarta po północy", Stephen King, wyd. Zysk i s-ka 2003, str. 395, wiersz drugi od góry.
"Czwarta po północy", Stephen King, wyd. Zysk i s-ka 2003, str. 395, wiersz drugi od góry.
2)
Fragment protokołu sekcji zwłok: "... rozległe pęknięcia sklepienia i podstawy
czaszki, krwotoki między i podogonowe..."
"Kontrowersje wokół seryjnych morderców na przykładzie Zdzisława Marchwickiego", Małgorzata Piwowarczyk, wyd. Prometeusz 2010, str. 105, czwarty wiersz od dołu.
"Kontrowersje wokół seryjnych morderców na przykładzie Zdzisława Marchwickiego", Małgorzata Piwowarczyk, wyd. Prometeusz 2010, str. 105, czwarty wiersz od dołu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz