sobota, 6 września 2014

Między słowami: Anatomia

Spieszę ukoić drogich moich czytelników, że co prawda mój rósioffy pracodawca wywalił mnie na zbitą twarz, ale Piękne Miasto pracą na słuchawce stoi i mój nowy pracodawca, dla którego wciąż inteligentnie przedłużam ten ważny element telefonu jest dla odmiany ubezpieczycielem. Niebieskim.
Tyle tytułem wstępu.
Robota prosta jak drut, przyjmujemy zgłoszenia wszelkiego rodzaju uszkodzeń mienia i ciała, z tytułu których to uszkodzeń ubezpieczeni mają dostać kasiorę.
No i właśnie takie zgłoszenie odebrała Kasia z boksu obok, pyta co się stało, słucha odpowiedzi, i nagle twarz jej się wydłuża.
- Aha - rzecze ponownie - Ale jak to? Z kolana ta rana przeniosła się na brodę???

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz